Jubiler. Pod tym słowem kryje się cała paleta funkcji – kreator, protektor, uzdrowiciel. Jakkolwiek może brzmieć to górnolotnie, jak najbardziej pozostaje zgodne ze stanem faktycznym; osoby zajmujące się tym fachem są kimś więcej niż niepozornymi ludźmi ludźmi dokonującymi drobnych przeróbek i napraw wadliwych pierścionków, kolczyków, bransoletek. To artyści.
Od najdawniejszych czasów ludzie upiększali swoje ciała, nie tylko malowidłami i tatuażami, ale również tworami z piór, muszli, kości. Z biegiem czasu rosły potrzeby, rosły też możliwości; proste ozdoby poczęły być wypierane bądź uzupełniane o metale, ich stopy oraz najróżniejsze kamienie. Kunsztownie wykonywana biżuteria stanowiła swego rodzaju odzwierciedlenie statusu społecznego właściciela, będąc symbolem jego władzy, bogactwa, wpływów. Pierwszymi jej twórcami byli złotnicy. To właśnie spod ich rąk, za pomocą pierwszych prostych narzędzi i własnej pasji połączonej z talentem wychodziły najpiękniejsze, nabierające coraz większej misterności ozdoby – brosze, pierścienie, grzebyki do włosów, etc – ale i przedmioty używane na codzień bądź przy bardziej uroczystych okazjach: zdobne szkatuły, wazy, świeczniki. Z owego kunsztu artystycznego czerpał także kult religijny, do swych rytuałów wykorzystując specjalne misy, czary, relikwiarze.
Złotnik czy jubiler?
Dziś pojęcia „złotnik” oraz „jubiler” często są postrzegane jako tożsame, stanowiąc dla siebie nawzajem synonimy w świadomości osób postronnych. Czy jednak oba te zawody w istocie są jednym i tym samym?
W obecnych czasach ludzie trudniący się złotnictwem zajmują się metalami szlachetnymi, ich modyfikacją i obróbką, łączeniem ze sobą różnych ich rodzajów i dostosowywaniem składu do wymaganej próby. Jubilerzy – oni z kolei powinni posiadać wiedzę z obszerniejszego zakresu umiejętności. Prócz takich oczywistości jak zmysł estety, dobry gust czy ponadprzeciętne zdolności manualne, zdolny adept jubilerstwa winien wykazywać się dodatkowo dużą wiedzą teoretyczną; podstawowe kwestie typu: znajomość cech i prób metali szlachetnych czy specjalistyczne już nazewnictwo, aspekty prawne zawodu, sprzedaż, wycena, nie powinny stanowić dla niego tajemnicy.
Praca jubilera – co obejmuje?
Codzienna praca jubilera obejmuje więc wiele aspektów: projektowanie i wytwarzanie biżuterii, nierzadko zawierającej kamienie szlachetne oraz zdobnych przedmiotów codziennego użytku, reperowanie i konserwacja uszkodzonych ozdób, niekiedy dokonanie pewnych przeróbek – jak choćby przetopienie, ozdobienie, zmiana rozmiaru i długości – skup, a także wycena metali wraz z kamieniami szlachetnymi, a nawet całych wyrobów jubilerskich. Metod zaś i rodzajów samej modyfikacji jest niemało: złocenie(nałożenie na powierzchnię metalu cienkiej warstwy złota), puncowanie (operowanie na zdobionych powierzchniach pucami – rodzajem specjalnych prętów służących do wykonywania zagłębień), repusowanie (wykuwanie na zimno młotkami lub puncami odpowiedniej formy na obrabianym obiekcie), grawerowanie (delikatne żłobienie mające na celu utworzenia zarysu np. liter, cyfr czy innych kształtów), cyzelowanie (wykończenie przedmiotu poprzez usunięcie zbędnych ilości metalu, wygładzenie i doszlifowanie powierzchni), granulacja (tworzenie drobniutkich kuleczek, najczęściej srebrnych bądź złotych, które następnie są przylutowywane do ozdabianego obiektu), filigran (wykonanie elementu lub nawet całego przedmiotu z cienkich drucików).
Praca jubilera, będąca niewątpliwie jednym z najbardziej twórczych zajęć, przynosząca niemałą satysfakcję, oferująca wiele możliwości rozwoju osobistego i zawodowego posiada także swoje ciemne strony: operowanie na trudnym materiale, kontakt z substancjami chemicznymi i szkłami powiększającymi psującymi wzrok, przymus nieustannego doszkalania się czy zarobki zależne od ilości otrzymywanych zleceń.
To niełatwy, ale piękny zawód. Dzięki jubilerom świat staje się piękniejszy; owoce pracy ich rąk, kreatywności i zapału zdobią nasze domy, nadają powabu naszym ciałom. Właśnie oni nadają naszej rzeczywistości, w sensie dosłownym i przenośnym, blasku.
Najnowsze komentarze